SALUT

Lookie

a że tak lamersko zapytam czyniac offtopic:
Marcin Wegliński ma terminy.:
a/długie - przewidywalne
b/bardzo długie - przewidywalne
c/ nieprzewidywalnie długie
d/inny zestaw pytań.....

Nie twierdzę, ze na już chce sobie sprawić wszystko, ale jesli rzeczywiście realizacja miałby byc az tak odległa, to może warto już zamówić żelazo?? Czy może jednak lepiej gdzie indziej??
No i poziom cenowy.....jak bardzie sie ów mistrz płatnerstwa ceni??

Maciek

w listopadzie zeszłego roku zamówiłem karabelkę.

"Powinna" być w listopadzie. Miała być na maj. Dam znać jak już będę miał.

Kapitan Konsumpcja

Węglu ma terminy odwrotnie-proporcjonalnie długie do zajebistości zamówienia Twisted Evil

Jeśli miałby zrobić ci rapier obłękowy z jakimiś wymyślnymi zdobieniami, czy jakąś nowatorską ciężką szpadę ze stalową gardą- czyli coś co go kręci- jest w stanie wyrobić się nawet w 3-4 miesiące.

Najdłużej robi szable, a już husarki zwłaszcza. Bo to go nudzi. Ileż można zrobić husarek? A że jest to najbardziej popularna i powszechnie pożądana broń, zamówionych ma ich całkiem sporo. Stał się niewolnikiem swojej pracy. Robi tak dobrze, że każdy kto chce mieć dobrą porządną szablę- zamawia w końcu u niego. Niezależnie od terminów.
Jeśli chodzi o ceny to trzeba liczyć od 1300-2000zł i więcej jeśli chce się mieć różne dodatki. Im bardziej zdobiona i wymyślna szabla- tym droższa. Dobre rapcie z pochwą- około 600zł. Tyle wiem. Reszta- dzwońcie do Marcina.

Ja wiem że zamawiam u niego tureckiego shamshira. Mogę go dostać za rok czy półtora. Nie jest to jest ważne.

warto najpierw zaopatrzyć się w jakiegoś "ogóra" w postaci jakiejkolwiek szabli do 500-700zł na okres nauki, a w tym samym czasie czekać na złożone zamówienie u Węgla. Ja tak robię.

Lookie

Taki miałem plan - dzięki za upewnienie:)

Olek F.

Kapitan Konsumpcja

ja mam taką: [link widoczny dla zalogowanych] i moja oprawa jest wykonana przez Sobuckiego. Ponad 4 lata temu. Potem głowni się złamała i Węglu ją przerabiał, wyważał i tunningował. Co do swojej oprawy- nie mam zastrzeżeń.

Nie znam Sobuckiego osobiście. Mogę powiedzieć tylko że od jakiegoś roku, słyszę opinię wielu ludzi zajmujących się odtwórstwem, że "Sobuckie kiedyś był dobry i solidny, ale od kiedy to nie On osobiście robi wszystkie zamówienia, tylko robi to dla niego "Ktoś" (w domyśle jakiś inny podwykonawca) jakość jego wyrobów spadła na łeb na szyję".

Mam znajomego któego nowa szabla od Sobuckiego po 2-3 miesiącach musiała mieć z powrotem dospawany paluch i prostowany kabłąk, o telepiącej się w oprawie klindze- nie wspominając.

Powtarzam co usłyszałem. O ile na Węgla psioczą że terminy ma odległe i wiecznie je przesuwa, o tyle NIGDY nie słyszałem żeby ktoś narzekał na jego szable czy rapiery. O Sobuckim słyszałem. Tyle moich 3 groszy... ;P

Olek F.

Cenna opinia, dzięki! W takim razie zaczyna się robić kłopot. Moja obecna, niskobudżetowa, sztaba od Maciejki na pewno nie wytrzyma roku (latający na nitach paluch i zgięty kabłąk to ja mam po jednej walce). Trzymałem w ręku husarkę od Ciszewskiego. Ładna, ale po pierwsze terminy też podobno ma już kosmiczne; po drugie brak dostępnych opinii z dłuższego użytkowania (chyba, że... ktoś?). Wiem, że ekipa Zabłockiego używa szabli jeszcze innego wytwórcy, niestety za nic nie mogę znaleźć czyich konkretnie. Podobno jakościowo i parametrami też doskonałe.

piotrek

Niestety, te opinie o Sobuckim są coraz częstsze. Poznałem go osobiście i miałem w ręku kilka jego szabel różnych typów, produkowanych w różnych okresach. O ile te sprzed kilku lat zachwycały, wręcz same chodziły w ręku, tak te ostatnio robione kompletnie mi nie leżą. Rozmawiałem z kilkoma osobami i potwierdziły te opinię. Spadła jakość wykonania i terminowość. Może to kwestia problemów z lokalizacją warsztatu jaką miał, dwukrotnymi przenosinami. Nie wydaje mi się jednakże, by zamawiał szable u podwykonawców, widziałem na własne oczy, jak przy nich pracował.